Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2020, 21:34   #339
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Dom Pielgrzyma, 1 lipca 2595

- Takie zbiorniki wody dla miasta to istny dopust boży. Myślę, że to dla waszej rodziny duża uciążliwość skoro nie posiadacie własnego zbiornika jak inni mieszkańcy i dlatego co rano musi ktoś iść po nową wodę. Trzeba temu zaradzić, widzisz mój kuzyn może ostatnio wszystko w mieście. - Abdel zerknął na Leona porozumiewawczo - Ale to nie od razu, mamy jeszcze kilka pytań. Od jak dawna tutaj stoją te wodne wieże i zbiorniki i kto je zbudował? Ta trzecia święta, kto konkretnie z niej czerpie wodę, wiem że olejarza ale kto konkretnie. Czy wiecie kto nadzoruje ich stan techniczny?

Abdel panował nad sobą ale wyraźnie bardziej interesowała go obecne matka niż dziecko. Zaczął krążyć po pokoju jak wilk wkoło owcy. W końcu nie wytrzymał. Podszedł do kobiety i delikatnie ujął jej dłoń w swoją rękę.

- Pani wybaczy madame ale muszę pogratulować. Ma pani wspaniałe i mądre dziecko. To cudowny dar od boga i na pewno zostanie obdarowane jego wielką łaską za świadectwo jakie mówi o Benesanto. - Puścił jej dłoń i odszedł kawalek. - To był jego pomazaniec, najprawdziwszy wybraniec Najwyższego i każdy kto na nią podniósł rękę na tego Świętego człowieka albo zataja coś by ukarać zbrodniarza, winien smażyć się w piekle. Widzicie ten pierścień Rybaka? To nie tylko symbol najwyższej władzy namiestnika danej nam w jego imieniu byśmy mogli prowadzić śledztwo. To coś więcej. Należał do jego rodziny od wielu pokoleń, jeszcze sprzed czasu Eshtaonu kiedy już wtedy jego rodzina cieszyła się łaską Najwyższego. Podobno, ma moc rozpoznawania kłamstwa u każdego kto chce oszukać ród Benesanto. Dlatego teraz musicie ucałować ów magiczny pierścień obdarzony przez Boga mocą i odpowiecie na pytania. Kto z wami rozmawiał po śmierci Neognostyka? Czy powiedzieliście mu coś więcej niż nam? O co jeszcze pytał? Czy to był Furor? Jeśli któreś z was skłamie, jego usta staną się czarne, a Najwyższy odtrąci go od siebie, na wieki...

Myśle, ze dziecko nie powie nam wiele więcej. Nie ma pewności jak naprawdę zginał Neognostyk. Jest jeszcze jeden wątek który przychodzi mi do głowy ale wydawał mi się nieprawdopodobny, że zginął jako przypadkowy świadek. Być może coś chciało się dostać do zbiorników wody. Myślę o wynaturzonych.


Panowie trzeba sprawdzić jak leci rurociąg do tego trzeciego świętego zbiornika, dlaczego ktoś go otoczył taką świętą poświatą żeby prosty lud się go nie tykał, średnio wierzę w te religijne bajki, tam jest drugie dno.

I prośba, bo pewnie o tym zapomnę za jakiś czas. Neognostyk miał konia, trzeba do niego dotrzeć a konkretnie do ekwipunku jaki miał przygotowany na drogę. Przy odrobinie szczęścia może nadal znajdziemy tam ukryte coś, co Benesanto chciał zawieźć szpitalnikowi.

Pierwsze pytanie będzie zadane niemal słodko. Drugie z coraz większym chłodem. Baczę na ich reakcję.

 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem