Wszystko jak zawsze szlak trafia. Młody tym razem chyba przesadził. Franko nie miał jednak czasu na roztrząsanie tego.
- KID!! - wrzasnął - OSŁANIAJ NAAS! ZWIEWAMY!!
Franko miał nadzieję, że uda im się jakoś zwiać.
- Czubek zacznij coś grać tak by uspokoić gliniarzy. Może znikniemy im z oczu jak zagrasz coś melancholijnego.
Franko miał nadzieję, że uda się jakoś uniknąć starcia z gliniarzami. Ci kolesie szkoleni są do bezwzględnej walki i nie odpuszczą po paru solidnych ciosach...A jak kogoś z niebieskich zabiją to Ortega będzie musiała ich dopaść.
Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 18-06-2020 o 12:39.
|