Wątek: DEA
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2020, 07:03   #40
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
- Nie mówię że to on zabił Salvado – odpowiedział Ed kontynuując rozmowę z agentką - Ale mógł być pośrednikiem, kimś kto poznał ją z niebezpiecznymi ludźmi, wciągnął w jakieś gówno. Najpewniej to fałszywy trop, ale jeśli istnieje chociaż ułamek procenta, że coś jest na rzeczy to muszę się upewnić. Sprawdzam każdy trop, każdy aspekt jej życia. W hotelu była razem ze swoimi dwoma kolegami z firmy, sprawdziłem ich już na początku, kazałem za nimi jeździć, potem przesłuchałem. Nie wyglądali na geniuszy zbrodni. Świadek, który ją wtedy widział w hotelowej restauracji właściwie potwierdził to co napisali w raporcie gliniarze, Alyssia była tego dnia w rozsypce i pewnie bym uwierzył, że sama wyskoczyła przez okno, gdyby ktoś nie włamał się do policyjnego magazynu i nie wyniósł nagrań z tamtej nocy. Agent który zrobił jej wtedy zdjęcia na Margaricie, twierdzi, że takie akcje nie są w stylu kartelu. Pewnie ma rację, szybciej obstawiałbym służby specjalne albo byłych gliniarzy, którzy wiedzą jak poruszać się po komisariacie, gdzie i czego konkretnie szukać.
Kiedy Hoover skończył dywagować wrócił do pracy. Pogoda pokrzyżowała mu plany, więc tego dnia postanowił nie ruszać się z biura i przejrzeć bazę danych. Tym razem nie skupiał się na konkretnych ludziach, chciał bliżej się przyjrzeć grupom przestępczym działającym na terenie Kalifornii. Facet, który wyniósł firmowe czapki z „Morgan & Son” był biały, więc na początek odrzucił czarne, azjatyckie i latynoskie gangi i skupił na aryjczykach. Przeglądał zdjęcia wszystkich notowanych członków gangów, klubów motocyklowych i mafii, selekcjonując na tych, którzy w ogóle nie pasowali do opisu sprawcy, oraz na tych, którzy wykazywali chociaż minimalne podobieństwo. Gdy już oddzielił ziarno od plew, na pierwszy ogień wrzucił tych, którzy w przeszłości byli powiązani z policją albo służbami specjalnymi, albo zostali przyłapani na podobnych akcjach, jaką odwalili fałszywi monterzy.
Za oknem już ciemniało a w biurze została jedynie stara sprzątaczka, buczący dźwięk odkurzacza rozpraszał agenta, więc w końcu z ociąganiem wstał od komputera a parę minut później opuścił budynek. Przebiegł w deszczu do samochodu, odpalił papierosa. Wyciągnął telefon po czym wybrał numer Kena.
- Cześć detektywie. Dzwonię zapytać czy macie może jakiś nowy trop w sprawie tych fałszywych monterów.– zaczął rozmowę a gdy gliniarz skończył gadać dodał – Mam nagrania z poczekalni „Morgan &Son”, namierzyliśmy podejrzanego, masz jutro czas się spotkać? Chciałbym ci pokazać tego typa. Na nagraniach niewiele widać, ale może uda ci się go rozpoznać?
Hoover miał jeszcze jedną prośbę, ale załatwi to jutro gdy spotka się z Kenem. Musiał przejrzeć listę hotelowych gości z nocy gdy zginęła Salvado, miał nadzieję, że gliniarze ją mieli i sprawdzili, inaczej znowu będzie musiał męczyć prokuratora o nakaz i jechać do hotelu. Po spotkaniu z detektywem, zamierzał od razu udać się na przystań i wynająć motorówkę. Na mapie już zaznaczył obszar po którym jachtem poruszała się Alyssia. Modląc się dobrą pogodę na jutrzejszy dzień, wrócił do mieszkania.
 
Arthur Fleck jest offline