Wątek: WFRP - wariacje
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-06-2020, 13:36   #1
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
WFRP - wariacje

Cytat:
Tzw. SORU, czyli Sylvańsko-Ostermarkijski Rejon Umocniony (Sylvanische-Ostermarkische Festungsfront ) choć nie w pełni wykończony stał się odcinkiem sztywnej obrony, przez który nie przebiły się korpusy pancerne wroga szturmujące przez przełęcze górskie. Stąd też wyszedł decydujący kontratak, który pozwolił zakończyć przeciągającą się wojnę na południowo-wschodnim froncie. Walki 9 Armii Imperialwehry, wspaniale przedstawione w filmowej epopei wojennej Dietera Siercka "Przylecą znad Stiru żurawie", do dziś są niezwykle żywe w świadomości szarego mieszkańca Altdorfu czy Bergsburga. Mało tego, weszły one na stałe do kultury popularnej. Bitwie tej poświęcono kilka gier komputerowych (m.in. Eisen Soldat 4: Der Eerie Kessel), przynajmniej jedną grę fabularną (Krieg und Stahl) oraz kilkanaście filmów, głównie wojennych i sensacyjnych oraz jeden kiepski horror, który nosił wyjątkowo żenujący tytuł – Wojna żywych trupów.
Cytat:
Do pierwszej bitwy doszło w środku nocy. Zwiadowcy donieśli, iż za grzbietem wzgórza widziano goblińskie pojazdy pancerne. Pułkownik wydał rozkaz, by czołgi i samobieżne działa zajęły pozycje w zasadzce na błotnistym grzbiecie. Piechota miała obsadzić pozycje między pojazdami, a także w piętrowym samotnym domku, na szczycie wzgórza. „Szczęśliwy Diabeł” skrył się między stogiem przegniłego siana a budynkiem. Niedługo trzeba było czekać na wroga.

Z północy, klucząc miedzy skałami, nadjechało ok. dwudziestu czołgów Zielonej Armii. Średnie typu Koba oraz kilka ciężkich dział samobieżnych Zwieroboj. Padł rozkaz włączenia się do walki.

Doon od razu rozstrzelał z kilkuset metrów średni czołg. Wieża odleciała na kilkanaście metrów. Ale potem kilka razy fatalnie spudłował (Jaro, wreszcie zmień kostki!) Potem dostaliśmy pierwsze trafienie od Koby. Pocisk zrykoszetował. Wzięliśmy na cel ciężkiego Zwieroboja. Ponownie pudło.
https://smartfox.wordpress.com/

Powyższe to radosna twórczość jakiejś grupki graczy zainspirowana pomysłem niejakiego Remova, który na łamach Portalu prezentował ze 20 lat temu swoją wizję "Warhammer 1940" (piękne i grube ).

Czy widzieliście gdzieś na sieci (niekoniecznie polskojezyczne) próby mixowania WFRP z Cyberpunkiem, skutkujące klimatem Shadowruna w realiach Starego Świata?

Jak zapatrujecie się na taki mix?

I czy wpadają Wam do głowy jakieś luźne niepowiązane ze sobą szczegóły, wydarte z kontekstu, które byłyby owocem takiego podejścia do WFRP?
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem