Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2020, 22:26   #207
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Widząc co robi Emi, Herge wzdrygnął się, ale chwilę później był już spokojny. Zwrócił się do pozostałych
- Skąd "to" się tu wzięło? Zaatakowała was? -
- Stworzyły iluzję rannego człowieka i napadły na Emi - wyjaśnił krasnolud - A ja wyczułem je z dalsza, ale zdążyłem dotrzeć z pomocą . Druid przez chwilę - Wydajesz się wiedzieć co to, Herge. Co o nich wiesz? -
- Tylko to, co wam opowiedziałem - odpowiedział gigant - Plaga trawi najgłębsze ostoje Fangwood, lecz czasem, na szczęście rzadko, można spotkać dotknięte nią rośliny i istoty również i poza nimi. -
-Widzę, że polowanie się udało!- Nadchodzący Rufus z uznaniem spojrzał na łowców, oblizując się na myśl o pieczonej sarninie. Wcześniej oddalił się, aby przetestować swoje nowe moce nie mógł się doczekać możliwości zademonstrowania towarzyszom, że potrafi teraz latać niczym ptak!.
Vindo uśmiechnął się, odkładając swoją zdobycz.
- Wciąż czuję się słabo, ale pamięć nie zawodzi, okolicę znamy dobrze -
- Na pewno lepiej niż hobgobliny! - wtrącił się Kelmar - Nie ma tu za bardzo ich śladów, wygląda na to, że niespecjalnie wyściubiają nosy zza twierdzy -*
- No to najwyższy czas wściubić im tam nasze nosy - druid z niepokojem zerknął w stronę dokąd odeszli Emi i Jace, ale szybko wrócił uwagą do rozmówców i zaczął się opowiadać co do planu zwiadu.
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
TomBurgle jest offline