Cytat:
Napisał Anonim Grupowo. Odległości są zbyt duże, żeby obrać na początku gry różne kierunki - stworzyłoby to oddzielne gry (solowe?) o różnych prędkościach w sąsiednich "krajach". Będzie miało to wyjaśnienie fabularne, żeby postacie nie chciały oddalać się od siebie bardziej niż kilka kilometrów (nagle przestaną rozumieć języki w jakich tubylcy porozumiewają się, a ich sposoby bycia będą krzyczały tubylcom "obcy z innego świata!" - gdy w grupie będą mieli coś w stylu uniwersalnego translatora, a będzie wystarczyło przebrać się, żeby nie wzbudzać sensacji większej niż "podróżnicy z daleka"). |
Ok zrozumiano ale to sądzę że już się dogadamy w trakcie sesji mojej postaci by bardziej odpowiadał klimat śródziemnomorski z opisu kojarzy się trochę z Grecją / Rzymem w okresie wczesnego chrześcijaństwa gdzie Cesarz się już ochrzcił. Bliskość morza oznacza też łatwe zdobycie taniego i zdrowego pożywienia oraz soli
Ale to już ustalimy sobie in game w dialogach pomiędzy postaciami.
Sądziłem że pierwszy miesiąc czasu in game właśnie spędzimy w jakieś wsi ucząc się języka miejscowych i geografii oraz historii świata ale widzę że masz ciekawsze rozwiązania.