Ryan Sheaffer Otoczka
Pracownik korporacji Pro-Tech, zajmującej się ochroną osób i mienia. Wysoki, dobrze zbudowany. Stały (codzienny) bywalec sali treningowej. Ubiera się w czarne, niekrępujące ruchów ubranie z kieszeniami, w których trzyma potrzebny sprzęt. Każda jego marynarka ma wplecione kuloodporne włókna. Na niewiele się zda przy strzelaniu cięższą lub energetyczną bronią, jednak do codziennych zadań z zakresu bezpieczeństwa bardzo się przydaje - zapewnia anonimowość i podstawową ochronę.
Ma blizny po eksplozji na lewym ramieniu i plecach. Na szyi tatuaż firmowy z logiem Pro-Techu, będący jednocześnie jego ochroniarskim identyfikatorem w tej korporacji.
Widać, że jest spokojny, diablo spostrzegawczy. Jak cień chodzi za swoim podopiecznym.
Nie jest przesadnie gadatliwy, ale dość towarzyski. Lubi iluzję - od czasu do czasu bawi chętnych widzów trikami karcianymi.
Na statku odbył 4 rejsy, zawsze towarzyszył komuś, za którego bezpieczeństwo mu zapłacono. Byli to dwaj naukowcy, córka bardzo bogatego ojca i niezwykle popularna gwiazda muzyki pop Robin Rees. Wtedy to na pokładzie zdarzył się incydent z jej psychofanem, którego Ryan szybko i boleśnie spacyfikował i odstawił do miejsca odosobnienia. Podobno romansował z Robin Rees. Sekret
-Kilka razy inni pracownicy frachtowca słyszeli jak rozmawia z pewną kobietą przez połączenie kom-boi. Okazało się, że to prywatny detektyw, an którego Ryan wydaje spore sumy pieniędzy.
-Bywa, że reaguje zbyt mocno i zbyt szybko na jakieś typowe, bezpieczne zdarzenia. Ktoś maluje sprayem, korzysta z tabletu lub bawi się skakanką. Bywa, że Ryan reaguje na takie zachowanie błyskawicznie się podrywając i kładąc rękę pod pachą, gdzie zwykle trzyma broń.
-Pracował jako ochroniarz premiera Thomasa Clemensa, kiedy ten został zamordowany (wybuch bomby). Podobno byli w to zamieszani ochroniarze Pro-Techu Statek
Nighthawk Chris
Jako ‘dron’ do operowania w ekstremalnych warunkach - OK, ale niech ma też leczenie. Bo jak się coś z Sethem stanie, to będzie słabo. Doc
OK, choć nie gwarantuję swojej codziennej obecności. Raz na 2-3 dni mogę zajrzeć i popisać, ale nie częściej. Wolę grać na forum a ggdoca używać sporadycznie, do dialogów. |