Dobra to ja mam taki koncept Aleksander Sowa lat 33 niepełnosprawny z przerwaniem rdzenia kręgowego Na poziomie Th7-Th12 czyli porusza się na aktywnym wózku inwalidzkim i ma pełną większości własnego ciała z wyjątkiem nie działających nóg. Uległ wypadkowi samochodowemu w wieku lat 7 zginęli w nim jego rodzice wychowała go ciotka obecnie rolę się odwróciły i to on opiekuje się Ciocią Agatą która straciła zdrowie wychowując chłopaka.
Mieszkają w tym samym bloku co Siano chłopak biegał razem z sąsiadem (tz Sowa na wózku Siano obok) planował zostać paraolimipiczykiem w ramach hobby i utrzymania zdrowia. Po za tym, interesuję się ornitologią i Magyą chaosu zgodnie ze szkołą Alistera Crawleya w tematykę magii wciągnęła go ciotka. Nie wiem czy dzielił się tymi zainteresowaniami z sąsiadem mógł ale nie chce przeginać :P
Zawód: Dziennikarz piszący teksty na umowę zlecenie Chłopak skończył Bibliotekoznawstwo a potem podyplomowe studium dziennikarstwa na UW dziennie na wydziale Dziennikarstw, Bibliotekoznawstwa i Informacji.
Co do kierunku ja bym jednak obstawiał ten rejon w stylu Rzymu najłatwiej chyba się będzie dogadać z (nie)elfami.
Teraz żałuje że jednak nie zrobiłem place holdera dla tego epilogu w Nawiedzeniu bo jak zacząłem pisać odpowiedź w raporcie z sesji to mi przyszło do głowy cóż, zedytuje ostatni mój post w wątku i dopisze w spoilerze
Zapraszam jeżeli ktoś chciałby jakąś znajomość pomiędzy BG zadzierzgnąć jeżeli się nie dostanę to zawsze będzie miły sąsiad za którym będzie tęskno w obcym świecie