Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2007, 07:14   #45
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Wlahir

Poszedłeś do swojego pokoju i położyłeś klejnot na biurku. Nie był może wielki, ale lśnił pięknym, złotym blaskiem.
Raz po raz brałeś z biurka kolejne narzędzia, aby zrobić wszystko co w twej mocy, by nadać klejnotowi kształt.
W końcu, po jakimś czasie, wziąłeś ściereczkę i dokładnie przetarłeś swoje dzieło. Wszak nie można go było oddać brudnego?
Kiedy piękny, złoty klejnot był już obrobiony, delikatnie i z chirurgiczną precyzją włożyłeś go w hełm - pasował idealnie.
Kiedy wszystko było już skończone, ziewnąłeś potężnie patrząc na dzieło swych rąk.

Wulfgar

Shandasne zachichotała lekko po usłyszeniu twych słów.
- Słodki jesteś - powiedziała i poczochrała cię po głowie. - Chodź, znam dobre miejsce gdzie w tym mieście można kupić trochę rudy.
Zauroczony wdziękami elfki, poszedłeś za nią. Poszliście nieco na północ i skręciliście na zachód w samym środku miasta.
Tuż przed mostem (drugim co do wielkości i innym niż ten, którym przechodziliście ostatnio) Shandasne zatrzymała się i poszła na dół.
Okazało się, że tuż za rogiem było kilka małych straganików - wszystkie zamknięte - gdzie można było kupić różne rzeczy.
- To ten - Shandasne wskazała jeden ze straganów. - Jedyne co musisz zrobić to obudzić właściciela i przekonać go żeby sprzedał ci trochę rudy teraz...

Morfik

- Jaką elfkę? - pomyślałeś. - Zabiłbym ją bez problemu, żebym chociaż coś więcej o niej wiedział.
Zastanawiałeś się przez chwilę. Właściwie to mogłaby być jakakolwiek elfka - nie wiesz nawet czy nocna, czy krwawa. Może chodziło o samą Tyrande Whisperwind? Z nią byłby lekki problem, ale...
- Zapytaj... paladyna... - znów usłyszałeś głos, tym razem w twojej głowie. - On... ją... dzisiaj... spotkał...

Thalion

<Śpisz... możesz napisać o tym co ci się śni, lecz nie musisz>

David

<Jeżeli do czasu następnego mojego posta nie napiszesz, zostaniesz wydalony z sesji>
 
Gettor jest offline