Franko schodził ostatni obserwując otoczenie. Gdy dotarli do piwnicy odezwał się cicho.
- Zmywajmy się stąd. Nic więcej nie zrobimy. Najlepiej od razu się zabrać stąd, póki w środku jest zamieszanie i wszyscy skupieni są na jednym. - powiedział do wszystkich |