Moja postać: Tiba (zwana też Tchnieniem Matki), Filodoks, Dzieci Gai
***
Nagle obok zgromadzonych pojawiła się nowa postać. Nie zauważyli jak wchodziła, więc pewnie musiała przyjść od strony kuchni. No tak, Tiba – to było aż za bardzo w jej stylu. Niska i odrobinę krępa z powodu dużej ilości mięśni i niedopasowanej, ciężkiej kurtki ze skóry kobieta rozglądała się wokół zagubionym wzrokiem. Odruchowo pociągnęła kilka razy nosem węsząc, lecz już po chwili zmieszała się i sięgnęła po krzesło. Usiadła między pobratymcami. Nie uśmiechała się, jednak jej zielone oczy patrzyły na nich ciepło i spokojnie.
- Coś się dzieje? – spytała zachrypniętym, jakby nienawykłym do mówienia głosem.
__________________ Konto zawieszone.
Ostatnio edytowane przez Mira : 16-08-2007 o 10:29.
|