27-06-2020, 10:08
|
#69 |
| Elfka stała nieco z tyłu na tyle na ile pozwalał jej korytarz. W dłoni ściskała naciągnięty łuk, a drugą opierała na kołczanie. ~Wół jest powolny ale ziemia cierpliwa.~ Pomyślała spoglądając na tłoczących się przy drzwiach towarzyszy. Nie poganiała nikogo wiedząc iż każdy potrzebuje swojego czasu na oswojenie się z nową sytuacją. W tym tłoku, który w znacznej mierze zawdzięczali Quarze, ciężko jej było dostrzec jakieś ślady więc spoglądała w kierunku, z którego przyszli. - Dym może pochodzić od nafty… pochodni… Może nasza zguba opuściła tam lampę górniczą? - Wypowiedziała cicho swoje podejrzenia. - Albo… są tam wrota do świata demonów i to jego swąd czujemy. Kto wie…
Poczuła jak A’Tuin przemieścił się w swoim koszyczku i ponownie wyjrzał spod przykrywki jakby także oczekiwał co też się wydarzy. |
| |