Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2020, 22:18   #15
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Pałacyk Honigmana; ul Kościuszki; Noc 25-26 czerwca 1996; po północy

Szczury. Te obrzydliwe na marginesie mówiąc zwierzęta, miały też pewne wielce ciekawe behawiorystyczne zasady. Stosowały ten manewr tysiąclecia przed narodzeniem Konrada. Mianowicie w sytuacjach zagrożenia życia, takich jak ta, wysyłały na przód swego najsłabszego przedstawiciela. Toreador przetarł szlak a Książę wyłożył swoje karty. Pora była zatem aby w końcu wejść do gry.

- Tak.... - Sowińska zmrużyła oczy, chłodno kalkulując raz jeszcze całą zaistniałą sytuację. - Koteria to bardzo dobry pomysł mój Książę. To jedyna droga by udowodnić oczywistą niewinność, a także by za jednym ruchem wyjaśnić przyczynę śmierci. Możesz być pewien Panie mojej osoby, w żaden sposób nie przyłożyłam ręki do owej ohydnej zbrodni i masz moje słowo, że udowodnię iż nasz klan nie miał w tym żadnego udziału... - Niezależnie od stanu faktycznego. Pomyślała chłodno. - Dlatego też dużą łaską będzie dla nas, jeśli uczynisz nam kolejną uprzejmość i rzeczywiście pozwolisz skorzystać z wiedzy swego szeryfa, w zakresie wiedzy dotyczącej tego śledztwa. - Dygnęła uprzejmie i obróciła się bokiem do księcia w stronę swoich towarzyszy.

- Moi drodzy... - zwróciła się do swojej koterii - wygląda na to, że z uwagi na powagę zaistniałej sytuacji oraz omnipotencję książęcej sugestii będziemy ze sobą nierozłączni. Dzień i noc. Jeśli kto z was ma coś przeciw temu niech mówi teraz, słuchamy. - Uśmiechnęła się szelmowsko, błyskając przez chwilę szeregiem równych białych ząbków kiedy jej wzrok przebiegł po obu panach z jej koterii.
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline