Również dziękuję za grę i danie mi szansy
Bardzo podobało mi się szybkie tempo i konkretne opisy. Jako ciekawostka (jeśli kogokolwiek to interesuje), to Amos ani razu nie chybił w tej sesji. Wszystkie jego ataki, obojętnie czy mieczem, czy z kuszy były trafieniami! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak "działa" piątoedycyjny barbarzyńca. Bardzo fajnie się nim grało.
Jakby kogoś interesowało, karta Amosa jest
tu.
Jedną mam w sumie tylko uwagę do sesji - wyzwania były zbyt łatwe. W zasadzie na żadnym etapie (oprócz inicjalnego opisu przeciwników) nie odczułem, żeby przeciwnicy stanowili realne zagrożenie dla naszej drużyny. Nawet ta ostatnia walka, choć Willie otarł się o śmierć.