30-06-2020, 21:28
|
#160 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Marcus ziewnął, zasłaniając dłonią usta. - Także z tym odcinaniem głowy to bym się wstrzymał. Rozpłynie się w powietrzu i wróci, po stokroć bardziej wściekły z poniżenia - wtrącił, gdy Harald skończył. - Ogień również zada wampirowi śmierć, ale nie ma pewności, że nie ucieknie podczas palenia lub że inny potwór go nie odrodzi. To bardzo potężne bestie, biorąc pod uwagę zmianę kształtu w nietoperza. A to tylko cząstka ich możliwości. Tylko kołek może go utrzymać w jednym miejscu dostatecznie długo.
Chwilę później wszyscy już spali. Rankiem przywitała ich słoneczna i bardzo mroźna aura, w której od samego stania na wietrze bez problemu przyprawiało się o katar. Ostatnie chwile przygotowań do drogi upływały. Do Tempelhof, słynnego Tempelhof, miasta światła, zostały im może dwa dni tułaczki. |
| |