-
Dobra - Tommy zgodził się z Franko. -
Spróbuję poprowadzić tunel do tego budynku na którego dachu staliśmy. Zdaje się, że zaparkowałeś niedaleko od niego, co nie?
Sierżant jednak się nie zastanawiał. Z jego punktu widzenia sytuacja była prosta. On był do zastąpienia. Bez wahania wskoczył do kanału z zamiarem puszczenia serii z peema dookoła na ślepo, jako pierwszej czynności po znalezieniu się na dole.