Eryastyr był daleki od optymizmu, bowiem nie sądził, by wbicie kołka w serce wampira było czymś, co leżało w jego możliwościach. Chociażby dlatego, że żaden z krwiopijców nie miał na czole napisu "wampir".
- Czyli wy znajdujecie wampira, a do nas będzie należało zakołkowanie go - powiedział. - Proste.