-Astarocie to były tylko przykłady, chodzi mi o sposób walki, bezpośrednie czary nie będą szczególnie skuteczne na Balora, nie mówię koniecznie o obszarowych czarach, ale na przykład uderzyć pociskiem mocy, aby drzewo spadło na balora, oczywiście wymaga to pewnej zręczności i umiejętności, ale ten przykład może wyda ci się lepszy. A co do szkoły przyzwania to mała armia stworzonek byłaby rzucona w kierunku drowów, nie samego balora, który byłby zajęty nami, a potrzebuje on minimalnego skupienia, żeby użyć rozproszenia. Co więcej nie chodziło mi o zaklęcia przyzywające stworzenia, ale o takie które wystrzeliwują grad noży w przeciwnika.
Oraes zakończył już tę rozmowę i zabrał się za wędrówkę do wieży, cały czas bacznie obserwując otoczenie. |