Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2020, 08:23   #60
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Kolejny spóźniony post

Pierwszy strzał był z przyłożenia, przez ułamek sekundy Hector widział białka oczu tamtego, zanim śrut wbił się w bezmyślną twarz. Głowa nie eksplodowała, zbyt słaby nabój, ale Grzyb padł odrzucony. Chyba martwy. Monter nie miał czasu na zastanowienie się, drugi był zbyt blisko. Przeładował, wypalił, na szczęście z identycznym skutkiem. Tamten padł, zaraz obok swojego kumpla.

A może jednak członka stada?

Przeładowanie, minęło łącznie mniej niż 10 sekund, Hector mógł być dumny ze swojej roboty.
-Jak wam idzie?! - pogonił chłopaków.
-Jeszcze jeden zamek!

Kolejne Grzyby zbliżały się do furtki, na razie jeszcze do niej nie podeszły.
-Dajcie światło!
Hector wycelował, po chwili Grzyby były doskonale widoczne. Mała poprawka i strzał.

Kompletny trup. Bardziej martwy niż wcześniej.

Hector przeładował, wycelował i... puk. Koniec amunicji. To już ten moment.
-Hector, do środka!
Monter nie czekał, wbiegł ślizgając się na górę i do środka. Zrobiło się ciasno. Trzasnęły zamykane drzwi. Szczęk zamykanych zamków. Z tego co widział, byli w czymś obitym blachą, o powierzchni windy.

Windy?

Nie, to nie była winda, widział wyraźnie zardzewiałe gwoździe, którymi ktoś kiedyś przybił blachę. Miejscowy otwierał kolejne drzwi, też na dwa zamki. tym razem na spokojnie. Coś trzasnęło o zewnętrzne drzwi. Grzyby.
-Są stalowe, antywłamaniowe, nie przejdą.

Cała trójka przeszła dalej. Trzasnęły kolejne drzwi.

Znajdowali się na poddaszu budynku, który kiedyś musiał być mieszkalnym, obecnie ktoś wyburzył większość ścian, wszystkie okna były pozabijane dechami. Wszędzie stały kartony i skrzynki różnego rodzaju gambli, ale Hector od razu zauważył, że są to takie same gamble jak u Jackie: małowartościowe śmieci.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:38.
JohnyTRS jest offline