Cytat:
Napisał Hakon No to w szyku powrót do linii i obrona. A balistę da się jakoś wykorzystać? Może stłoczeni zanadto są w jednym miejscu
Czy opcja wystrzelenia z balisty bełtu przedzielonego na pół a między łańcuch, lina itd by skosić na szerokość? |
Hakon - co do pierwszego - jako dowódca zdajesz sobie sprawę że próba zmiany szyku na linię w ciemności, trudnym terenie kiedy już doszło do walki to samobójstwo dla wszystkich Twoich ludzi.
Co do drugiego - zezwalam na wiele rzeczy w tej sesji i na to w sumie również mogę. Machnę ręką, że niczego takiego nie przygotowywałeś, machnę nawet na to, że nie ma kto jej obsługiwać bo najpierw Gustaw zabrał wszystkich, a potem jeszcze Loftus zgarnął dodatkowych. O celowaniu w nocy nie będę wspominał nawet. Ale tylko pytanie - masz na podorędziu jakiegoś demona, który łaskawie podniesie tor lotu łańcucha przed Twoimi ludźmi zasłaniającymi wroga i magicznie obniży go ponownie pół metra dalej by pociął przeciwników czy w ustawieniach sesji wyłączyłeś friendly fire?