Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2020, 15:35   #18
Alex Tyler
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Clutterbane Zobacz post
Alignment nie określa charakteru postaci. Rzuć okiem jeszcze raz na linkowany opis.
Na pewno masz rację. Ale skoro nie określa, to jaki wpływ i sens posiada, skoro nie musi odpowiadać charakterowi?

Cytat:
Napisał Clutterbane Zobacz post
Jak znasz WFRP to prosta decyzja: robimy guślarkę czy kultystę Chaosu?
Jak tak stawiasz sprawę to bardziej kultystką chaosu, guślarka mi się kojarzy z wiejską szeptuchą.

W moim zamyśle postać jest po prostu członkiem złego (z pkt widzenia moralności zachodnioeuropejskiej) kultu pogan. Mamy sektę czarnych czarownic, które odprawiają swoje bluźniercze sabaty, paktują z demonami i mają całkiem inne spojrzenie na wiele spraw. Ale nie do końca dążą do zniszczenia świata i obalenia istniejącego porządku. Raczej mają gdzieś świat materialny i to, co ich bezpośrednio nie dotyczy. Powołałeś się w poście na podobieństwo do świata z opowiadań o Conanie. Tam, choć kapłani plugawego boga-węża Seta są złymi ludźmi, to w trakcie lektury książek nie widać by jakoś dążyli do podboju świata i przesadnie chcieli obalenia istniejącego porządku, tak jak próbowali to uczynnić, chociażby czarnoksiężnicy z Acheronu. Thoth Amon poza kilkoma personalnymi porachunkami z przeciwnikami (np. opowiadanie: "Bóg w pucharze"), praktycznie nie przejmował się światem. Siedział sobie w swojej piramidzie, medytował i rozwijał supermoce (tom "Conan Korsarz", jedyne co ruszyło go z miejsca, to obietnica potężnego artefaktu sprzed mileniów). Podobnie czarni magowie z Yimshy (op.:"Ludzie czarnego kręgu"), byli źli i tylko raz, w zasadzie dla własnych celów, wzięli udział w intrydze politycznej (zabicie króla Vendhyi). Czarownik Yara z "Wieży Słonia" siedział sobie w swojej wieży i odbywał astralne podróże w oparach kadzideł, choć ludzie i sam król lękali się go, to nawet nie próbował przejąć władzy w kraju. A układał się z różnymi demonami itp. istotami. Oczywiście były przykłady typowo złych i chaotycznych czarowników (op.:"Czarny Kolos", "Narodzi się czarownica"), ale wskazuję, że to nie jedyny sposób bycia zepsutych jednostek.

Konkludując: moja postać może mieć nawet neutralny alignment, byle mogła operować czarną magią, a nie była jakąś "folk witch".
 
Alex Tyler jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem