Dobra, mam wrażenie, że PanElf zniknął z forum więc raczej nic wspólnie nie ustalimy. Plan jest więc następujący:
Przebieram się na ciemno. Koszula, spodnie marynarka (ta poplamiona) do tego kapelusz. Z gadżetów zabieram wartych (bo wcześniej jakoś drzwi pokonałem) i chustke bo kto wie.
Jak już się ściemni to idziemy pod muzeum i obserwujemy je z bezpięcznego miejsca, tak żeby się nie rzucać w oczy. Dobrze jakby Jane też była przebrana. Jak będzie już ciemno, pusto i cicho to zaczniemy się interesować wejściem od tyłu. Uliczka, może piwnica, może okno do łazienki, sprawdzamy opcje.
Jakby był cieć to można pomyśleć o dywersji. Może podrzucić mu flaszkę? W stylu, że udaję pijaka. Idę zataczając się przez ulice z butelką wody ognistej, siadam na schodkach i zaczynam nucić jakieś marynarskie piosenki. Jak tylko zacznie otwierać drzwi to wstaje i zataczając się odchodze podpierając ściane i zostawiam za sobą zakreconą flaszke. Może po drodze zgubie jakąś pustą buteleczke. I czekamy aż się znieczuli.
Jane może w tym czasie sprawdzić tyły czy coś. To plan mniej więcej taki. Zmiana wyglądu i dywersja. Zobaczymy jak daleko zajdziemy w odpisie.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |