Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2020, 22:08   #109
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Tommy przystąpił do ucieczki. Miał to już opanowane więc w zasadzie była to rutyna. Tylko ale w grupie było trzech uciekinierów wymagających powietrza. Gdy o tym poinformował, Pantera zbył to machnięciem ręki, wiedząc, że zwolni metabolizm i powinno wystarczyć. Można by to wziąć za żart, gdyby nie to, że faktycznie brał oddech rzadziej niż raz na minutę.
Spoceni, ale żywi dotarli w końcu do kanału pod ulicą. Teraz musieli tylko po cichu wyjść poza kordon policji. Nieoceniony okazał się Max, kradnąc mapy kanałów z ratusza.

Wyszli z kanału rozglądając się uważnie. Było czysto… prawie. Franko zobaczyl jakąs staruszkę owiniętą szalikiem i marznacą w zaułku, w cieniu.
Mama czekała wsłuchując się w odgłosy strzelaniny dochodzące z posiadłości. Nagle usłyszała zgrzyt klapy od kanału. Jedna po drugiej pojawiły się zamaskowane sylwetki. Rozglądali się wokoło sprawdzając, czy nikogo nie ma.
Ledwie Sierżant wylądował już wiedział, że to pułapka. Łapa zamknęła się na lufie broni i wyrwała ją z wielką siłą. Pięć rąbnęła go w pierś posyłając metr w tył. Czuł jak zgryzają żebra.
- Odpuść, glino - powiedział Boogeyman - o ile nim jesteś.
Wyrzucił magazynek z broni, zgiął broń i odrzucił na bok.

Sierżant jedna rana, wyszedł z szoku. Boogeyman stoi jakiś metr od niego. Nie ma w rękach broni. Ale chyba nie potrzebuje. Ale widać pistolet, nóż i pałkę, które ma przy sobie.

 
Mike jest offline