Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2020, 00:50   #62
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Agatha miała w zwyczaju przechadzać się po lesie i łąkach, czerpiąc radość i siłę z mocy natury. Bieganie zaś nie przystoiło jej pozycji w wiosce. Poza tym pośpiech oznaczał, że czegoś nie dopilnowała. Był zły. To dokładnie pomyślała sobie, gdy jedynym co wypełniało jej głowę przestały być dudniące fale paniki, a przed oczami zobaczyła źdźbła trawy, w którą przewróciła się, gdy już przestali biec.

Po dłuższej chwili w końcu podniosła się z kolan. Jeszcze dłużej zajęło jej odzyskanie spokojnego oddechu. Ledwie co słyszała z wypowiedzi mężczyzny. Gdy jednak mag skończył mówić zaorderowała krótko.
- Idziemy do mnie, spróbuję nas opatrzyć. Potem pomyślimy.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline