- Nie dajmy się ponieść waszym ludzkim instynkt mordu synogarlico.- Powiedziała legia wojowniczka i wyciągając swój mały sztylet zaczęła sprawnie wspinać się na drzewo by sięgnąć liny.
- Gawronie, podjedź tu i złapał nam tego wisielca. - Zwróciła się do Haralda zanim przeciela ostatnie włókna liny i pozwoliła osunąć się obcemu człowiekowi w 4amiona rycerza.