-
Odpuść, glino, o ile nim jesteś.
Zgięty niemal wpół Sierżant wyprostował się. Receptory, wciąż skryte za ciemnymi okularami, uważnie obserwowały podejrzanego. Poklepał się dłonią po miejscu, w które tamten uderzył, by pokazać, że cios nie zrobił na nim większego wrażenia.
-
Poddaj się, a nic ci się nie stanie - powiedział mężczyzna w mundurze. -
Dalej stawiaj opór, a nie ręczę ani za twoje zdrowie, ani życie.
__________________
Ostatnio edytowane przez Col Frost : 10-07-2020 o 09:57.