Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2020, 13:30   #403
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
23 Brauzeit 2518 KI, grobowiec magistra Arforla

Ostrze broni pana Niersa przecięło z cichym sykiem powietrze, uderzyło w okuty czarnym żelazem kostur, który chwilę wcześniej objawił się w rękach Radamusa Arforla. Klinga pałasza zadźwięczała donośnie, ale kostur nie pękł, nie pojawiła się na nim najmniejsza rysa.

- Nie dotykaj go gołą ręką! - krzyknęła Katerina Lautermann klękając przy wciąż nieprzytomnym Leto i potrząsając ramieniem Śniącego w zamiarze przywrócenia mu świadomości - To może być niebezpieczne!

Od strony wejścia do grobowca niósł się dźwięk krzyków i odgłos metalu rąbiącego zgniłe mięso - jawnie dowodzące tego, że pomimo strasznej śmierci Fostera nekromantyczna moc animująca członki nieumarłych wciąż nie słabła.

Karl Franz zagryzł usta napinając mięśnie w jeszcze jednej próbie zniszczenia magicznego oręża czarnoksiężnika. Pałasz ponownie zaświszczał w powietrzu i po raz kolejny odbił się od czarnego drąga niczym drewniany patyk.

- Wypierdol go na zewnątrz! - krzyknął Hans Hans odwracając głowę w stronę uwijających się przy schodach morrytów - Za wykusz!

Olivia krzyknęła w tym samym momencie, w którym łysy osiłek skończył mówić, wysokim ostrzegawczym tonem.

Emanująca zielonkawą poświatą zjawa pojawiła się opodal otwartego sarkofagu, zawisła w powietrzu spozierając na intruzów eterycznym wzrokiem, który wręcz kipiał nienawiścią.

Naciągnięty w ułamku sekundy luk zatrzeszczał, cięciwa zaśpiewała wdzięcznie wieszcząc wystrzelenie strzały. Posłany pewną ręką Saxy drewniany pocisk trafił magistra Arforla prosto w pierś, w sam jej środek. I nie napotkawszy żadnego oporu poleciał dalej, by uderzyć z głośnym trzaskiem w ścianę grobowca.

- Zabiję was wszystkich! - oznajmił Ametystowy Mag i chociaż jego postać była bezcielesnym widmem, wyrazisty głos dudnił w całym pomieszczeniu - Po kolei jak tego pierwszego! A potem przeistoczę w swoje sługi!

Leżący na zakrwawionej posadzce Foster drgnął leciutko, otworzył jedno oko. Promieniowało chorobliwą zieloną poświatą, na widok której panna Hochberg poczuła spazmy żołądka.

- A następnym, który zginie będziesz ty - oznajmiła widmowa postać spozierając z nienawistnym tryumfem na pana Niersa.

Po czym rozmyła się w powietrzu.
 
Ketharian jest offline