Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2020, 21:33   #835
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Z tarczą i młotem Galeb wznosił kolejne okrzyki zagrzewając towarzyszy do walki. Niestety walka była niesamowicie ciężka i nie było odwrotu.

Niestety Galeb nie miał już żadnej broni zasięgowej więc pozostawało mu tylko bronić towarzysze przed śmiercią lub gorszym losem. I chociaż Runiarz wiedział że spoczywa na nim "odpowiedzialność" by przeżyć, bo tacy jak on byli zbyt cenni to teraz w ogniu walki, z nikłymi szansami na przeżycie nie wahał się by walczyć u boku krasnoludów z Karak Hirn i jeżeli by do tego doszło, umrzeć razem z nimi.

- Na Grombrindala i Gazula! Na Grimnira i Valayię! Na Grungniego!


Albo my, albo oni. Nie ma innej opcji.
 
Stalowy jest offline