Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2020, 12:24   #170
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
W Sylvanii bezpieczniej było podejrzewać każdego. Władcy nocy mieli swoje sługi wśród żywych, w miasteczkach i wioskach. Grossheim nie był skłonny tak po prostu ratować tajemniczego więźnia. Elfka nie miała jednak takich wątpliwości. Rycerz, klnąc pod nosem, dźgnął konia w boki, podjeżdżając pod drzewo i pomagając potem opuścić mężczyznę na ziemię. Być może Coruja była naiwna uwalniając go, a być może to Harald zapomniał już o konieczności zaufania innym i pomocy potrzebującym. Czas pokaże, kto miał rację.

- Nie mamy kuszy, panie Venden. Ani kapelusza, jeśli już o to chodzi. – Odezwał się w końcu po dłuższej chwili obserwacji uwolnionego. – Kogo zatem łowicie w tych okolicach? Czy nie przypadkiem tego, kto złowił was?

Zakończył potem rozmowę zaproszeniem do wspólnej podróży.

- Do Tempelhofu zmierzamy. Jeśli i wasza droga tam prowadzi, nie traćmy już czasu. Jak rzekła elfka, pełno tu... drapieżników.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline