Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2020, 15:11   #171
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Możliwe, że są powiązani, tak, bardzo możliwe - Emmerich spojrzał gdzieś w kierunku lewego ucha rycerza - To w końcu Sylvania, bez wiedzy i zgody władców nocy dzieje się tu bardzo niewiele. Ale gdyby ten na kogo poluję rzeczywiście mnie złowił osobiście, raczej byśmy się tu nie spotkali. Ale gdybym nagle, po dziwnym omdleniu zmarł, lepiej spalcie ciało. Kto wie kto mnie znalazł przed Wami - dodał. Nie był przyzwyczajony do rozmów z ludźmi. Ostatnio zwykle działał sam.

Ci przynajmniej wydawali się kompetentni, a i pytania zadawali sensowne. I nie mieli jego kuszy. Czyli nie byli napastnikami. To było ważne. No właśnie - ilu było napastników? Próbował sobie przypomnieć. Elf zadał dobre pytanie.

Spojrzał na ślady walki. Było mniej krwi niż miał nadzieję. Nie zauważył za to żadnych śladów prowadzących w kierunku jego bazy. To też było ważne. Tamci bandyci nawet go nie przesłuchali. Amatorzy. Naprawdę myśleli, że łaził z całym swoim wyposażeniem na zwiady?

- Do Tempelhofu, tak - zgodził się. Zbóje też leźli w tamtym kierunku - A którędy? - zapytał. Zapasy od biedy mogłyby zostać w kryjówce, nikt ich nie znajdzie, ale muła żal, zdechnie z głodu jak się go nie weźmie. Nie żeby zamierzał darować zbójom. Nawet jeśli nie ukradli muła, a tylko broń i kapelusz (kapelusz, co za dranie!), zapłacą za to.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline