Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2020, 17:58   #79
Umbree
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Akial i Mihael się zebrali, to i ona też się ruszyła, ale cofnęła nieco i weszła do lasu trochę dalej od polanki i obozowiska. Patrzyła pod nogi, stawiając stopy powoli, by nie narobić niepotrzebnego hałasu. Ojciec co prawda uczył ją skradać się do zwierzyny, ale nigdy nie była w tym dobra - coś tam potrafiła, ale do Akiala czy Mihaela na pewno było jej daleko w tym aspekcie. Obserwowała poruszających się niczym zjawy towarzyszy, a ich osoby stanowiły punkt odniesienia dla dalszego przedzierania się przez zaśnieżony las. W pewnym momencie skręciła w prawo i od krzaka do krzaka, dotarła do grubego pnia sosny, który zupełnie ją zasłonił. Widziała siedzącego na konarze Akiala i stojącego nieopodal Mihaela. Niedługo potem dotarł do niej też Traivyr.

Wysłuchiwanie przechwałek na temat umiejętności łóżkowych zgromadzonych przy ognisku mężczyzn, którzy chcieli pokazać Argentei, jacy to są męscy, skwitowała tylko skrzywieniem się i przewróceniem oczu. Czy faceci zawsze w swoim gronie opowiadali sobie takie sprośne rzeczy? Miała nadzieję, że Traivyr taki nie był. Zbyt wiele się nie dowiedzieli z rozmowy, gdyż jednemu z nieznajomych zachciało się udać za potrzebą i to akurat pod drzewo, za którym czaiła się Astrid. Cóż, to w sumie mogło zadziałać na ich korzyść. Klepnęła dłonią drzewiec włóczni, pokazując Mihaelowi, Akialowi i Traivyrowi, co zamierza zrobić. Przyjaciel miał chyba inne zdanie na ten temat, ale jeśli teraz nie zaatakują, kiedy tamci nawet się tego nie spodziewali, to kiedy? Aż tamci pójdą spać? Astrid ufała swojemu instynktowi i wierzyła, że to odpowiedni moment.

Delikatnym, krótkim zamachem dłonią pokazała Traivyrowi, że zamierza zdzielić bandziora w głowę drzewcem, a nie go zabijać. Gogle śnieżne spoczęły na czole, po czym zmieniła uchwyt na włóczni i jej dłonie powędrowały na tulejkę grotu i drzewiec. Miała zamiar poczekać, aż tamten zacznie sikać, a potem zamierzała wychylić się zza drzewa i uderzyć go w głowę. Jeśli padłby nieprzytomny, chciała znów schować się za drzewo i czekać na rozwój wydarzeń. Jeśli jednak nie udałoby jej się go powalić, liczyła na pomoc kompanów, bo wtedy na pewno będzie jej potrzebna.
 

Ostatnio edytowane przez Umbree : 11-07-2020 o 15:34.
Umbree jest offline