11-07-2020, 19:36
|
#69 |
Młot na erpegowców |
Półelfka wysłuchała rybaka i pozwoliła sobie nawet odpowiedzieć na jego uśmiech tym samym, choć jej własny nie był przejawem serdeczności, a zwykłej idolatrii. Próżna dziewczyna bardzo się ucieszyła, że udało się jej wynająć prawdopodobnie najlepszą z dostępnych łodzi i to jeszcze po korzystnej cenie. Zachwycona odniesionym sukcesem, dowodzącym niezbicie jej zaradności i wspaniałości, rzuciła przelotne spojrzenie spod ukosa na swoich kompanów, stwierdzając z samouwielbieniem w myślach: „I co? Pewnie powątpiewaliście we mnie? Ja z kolei winnam teraz rzec: „patrzcie i uczcie się!”. Ale niestety, tego nie możecie się nauczyć!”. Potem, podtrzymując wciąż swą dystyngowaną manierę, wiśniowowłosa zwróciła się do swego rozmówcy, wciąż pracującego nad oczyszczeniem sieci.
— Dzięki niech ci będą poczciwy człowieku, za ten wspaniałomyślny akt łaski. Nie ważymy się zawieść twego zaufania. Własność twa wróci w nienaruszonym stanie — w międzyczasie jej wzrok spoczął na kołyszącej się łagodnie na falach łódce. Nie był to z pewnością jej wymarzony środek transportu, ale załatwiła najlepsze, co prostaczkowie mieli na stanie. No i nie musiała trudzić nóg poprzez forsowny marsz.
— I mosterdzieju, racz wybaczyć popędliwość memu kompanowi — dodała zaraz, wskazując niedbałym ruchem głowy Wellsa — Zaręczam wszak, iż nie miał on złych zamiarów skierowanych ku tej czarodziejskiej istocie. Radzi bylibyśmy po prostu zapoznać się z tym cudem natury. W końcu żeśmy podróżnikami i zbieramy wszelakie doświadczenia. Wskażesz nam przeto, gdzież umiejscowion jest tenże Krzyżacki Róg?
Gdy rybak odpowiedział według swego uznania na jej pytanie, zwróciła się w stronę kompanów.
— Zatem załatwione. Możemy ruszać po uiszczeniu opłaty. Wychodzi po 5 złotych lwów na głowę. Z czego połowę człek ten odda nam, jeśli zwrócimy mu ją w całości. Mam nadzieję, że stać was na taki wydatek? — zapytała z nutą wyższości, wyjmując ze skórzanej, sumiennie obwiązanej sakiewki odpowiednią ilość monet.
|
| |