Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2020, 21:27   #406
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
23 Brauzeit 2518 KI, grobowiec magistra Arforla

Mistrzostwo z jakim upiór zwodził zmysły małej czarownicy napawało tą panicznym lękiem, samym strachem, właściwie nigdzie zogniskowanym, bo jeszcze przed zachodem słońca pogodziła się z losem, który mógłby przynieść jej śmierć. Mimo to atawistyczne uczucie pętało jej członki. Związała pośpiesznie zaklęcie nie wiedząc nawet czy to będzie mogło sięgnąć celu.

Kiedy iskra nie błysnęła, rozgorączkowana adeptka przemieszczała się za plecami Niersa i czarodziejki w kierunku nachylonemu nad sarkofagiem Felixa. Zdrętwiałe członki odmówiły posłuszeństwa, nogi zaplatały się Olivii o nieporadnie dzierżone świecące magicznym blaskiem berło-miotłę i dziewczyna runęła na zdeptane klepisko, boleśnie ocierając sobie skórę na dłoniach, odsłoniętych z rękawiczek, które podarowała Valdis. Znów poczuła potworne uczucie bólu w ranionym brzuchu, w oczach stanęły jej łzy. Mając w pamięci łzy noworodka, zacisnęła zęby, realnie i te duszy.

Na czworakach podpełzała do Mayera, podpierając się na odzyskanej miotle. By się unieś pochwyciła za ramię młodego mężczyznę, co mogło kosztować ją całość szalonej główki. Napotkała w pół ruchu skierowany na nią wzrok Felixa, znów półboga vigoru i młodości, znów pozazdrościła Valdis, jakoś nie mogła odpędzić w takich chwilach tego uczucia, kiedy młody myśliwy emanował zwierzęcym magnetyzmem. W istocie on ledwo wstrzymał ramię zbrojne w topór, jak tytan w zbrojny w błyskawicę.

Podciągnęła się, unosząc świecącą miotłę, by lepiej dojrzeć tajemnicę.

- Ooooo! - krzyknęła, zakrywając usta wolną ręką.

Wszystko zależy od rozwoju sytuacji. Zamiarem Olivii jest podpalenie od pochodni zawczasu przygotowanej do tego miotły. Czy cokolwiek mówią jej znaki na obręczy?
Ostatecznie zapaloną miotłą chciałaby próbować szantażować upiora spaleniem szczątków.
Oczywiście Felix, czy Katherina mogą ubiec adeptkę w jej działaniach.



Wykonuję rzut k10 na powodzenie czaru. Robię to dopiero po napisaniu posta, nie znam więc rezultatu rzutu. Jeśli wyjdzie kwestię skuteczności pozostawiam Mistrzowi Gry. Wygląda na to, że nie wyszło.

 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 12-07-2020 o 21:30.
Nanatar jest offline