Po zerknięciu do wnętrza sarkofagu Felix szybko schował się ponownie za jego krawędź i rozejrzał dookoła. Szybko złapał najbliższą pochodnie i podniósł ją z ziemi, pozwalając na powrót w pełni rozpalić się płomieniowi.
Kiedy dołączyła do niego Olivia ze swoją miotłą, myśliwy ponownie wspiął się ponad krawędź otwartego grobowca i rzucił płonące łuczywo prosto na zasuszonego trupa. - Saxa! Wszyscy! Dawać pochodnie do środka! Wypalimy sukinsyna! -
Jakby tego było mało, jednocześnie uderzył z całej siły toporkiem w złoty diadem na głowie nieboszczyka. Dokładnie ten wyglądający na bajecznie cenny i jednocześnie pokryty niezrozumiałymi, a tym samym złowieszczymi znakami. - Ogniem go! Oooogniem i toporem!
__________________ Our sugar is Yours, friend. |