Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2020, 23:46   #105
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Varn
Pomysł na postać miałem już od kilku lat. Zaczęło się od książki "Gry więzienne" Kamińskiego, gdzie autor opisuje rzeczywistość za kratami i stara się przełożyć brutalne reguły ludzi na matematyczną teorię gier. Potem zdaje się czytałem "Kryminalistę", o studencie polonistyki, który trafia do celi grypsującej i uczy się 'fachu' od innych więźniów. Mimo że to beletrystyka, to zawiera bardzo realne opisy użycia więziennego języka a także wnika w zwyczaje osadzonych. A przekład kilku scen z 'Romea i Julii' na grypserkę to już majstersztyk.
Z filmów to z pewnością "Symetria", z fantastycznie oddaną klaustrofobiczną codziennością pod celą jak i przemianami w psychice osadzonych. Doskonały film. Polecam.
Informacje o kryminalistach pozwoliły stworzyć ciekawą postać, która wplata grypserkę do mowy potocznej. Czego więźniowie nie robią poza więzieniem, ale co tam Varnem grało się fajnie.

Wspólgracze
No i tutaj wypaliło . Nie miałem z nikim spiny na sesji, żadnych problemów w dogadaniu się czy to na docu czy w komentarzach. Klimat rozgrywki tworzą ludzie a w tej przygodzie grało mi się z wami przednio Dobry kontakt, szybkie odpisy na PW, akceptacja tego, że nie zawsze mam czas i nie zawsze odpisuję. Dzięki!

No i last but not least, nasz mistrz Painta , MG.
Przygoda miała być warsztatami i jako taka się sprawdziła. Były pomocne materiały na forum - można było się wszystkiego nauczyć i zastosować wiedzę w praktyce podczas rozgrywki. Dodatkowo wyjaśnienie mechaniki na przykładach licznych walk, testy umiejętności, tworzenie postaci, wydawanie expa - wszystko było, początkujący w systemie dostali konkrety a przy problemach zawsze znalazł się ktoś, kto mógł wszystko wyjaśnić (plus za wprowadzenie funkcji mentora, bo to też się przydaje).
Czego mi zabrakło, to klimatu Dark Heresy. Brak śledztwa, zbierania informacji, pozyskiwania źródeł, przesłuchiwania, przekupstwa, szantażu, szukania śladów i innych takich. Często czułem się jakbym grał w WH40k: Not Only War.
 
Azrael1022 jest offline