Hira podziękował skinieniem głowy, gestem nakazał Dao warować przy Lao i w kucki ruszył za Qara. Podczas gdy mnich ruszył w kierunku leżącego ciała, sam aasimar trzymał się kilka kroków za nim, gotów odciągnąć go od niebezpieczeństwa.
Obserwował otoczenie, próbując zrozumieć sytuację. Być może nie była to pułapka, a dziewczyna chciała nadać sygnał dymny? Być może było widać otwór który można było odetkać i pozwolić dymowi uciec?