Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2020, 12:45   #838
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Na twarzy Szarego Maga, pomimo zmęczenia zagościł delikatny uśmiech. Udało się, plan się powiódł teraz tylko należało zadbać, żeby nowa maskotka nie wyszła z swojej roli, a po drugie nie zginęła. Przy niej staną uwolnieni jeńcy, dzięki niej zapanuje początkowa euforia. Tłum trzeba było tylko dalej zręcznie i delikatnie popchnąć. Ktoś z tłumu wymienił jej miano, Roz... Loftus skojarzył to z zasłyszaną w obozie historią o najemnikach i niemej dziewczynki zwanej Białą Różą.
Sprawy organizacji dalszej obrony pozostawały w rękach Gustawa, mógł mu tylko doradzić aby uzbroić zdolnych do walki mężczyzn w dodatkowa broń od najemników, zebrać uzbrojenie po zmarłych i ciężej rannych. Trzeba było tylko pozyskać ochotników, ludzi żądnych zemsty nad Granicznymi, lojalnych wobec Imperium, czy choćby gotów do obrony własnej rodziny, czy chęci zysku. W tym mogła mu pomóc pewna osoba, która była zbyt cenna aby walczyć w pierwszej linii i która była ich deską ratunku. Odnalazł więc kadetkę, dziewczyna choć zmęczona i krzywiąca się z bólu gdy dotykała guza, to była pełna entuzjazmu i gotowa nieść pomoc.
- Weź jednego z najemników do pomocy, - Loftus nie chciał powiedzieć tego wprost, ale wolał żaby ktoś pilnował bezpieczeństwa dziewczyny, - zbieraj i sortuj ochotników do walki w naszej sprawie z jeńców. Wybierz i sformuj coś w rodzaju gwardii przybocznej dla Dziewicy z Meissen resztę zdolnych do walki odsyłaj do Gustawa, bądź innych oficerów jeśli taki padnie rozkaz. W dalszej kolejności zajmij się tymi, którzy do walki się nie nadają, przed końcem dnia musi powstać dla nich jakieś miejsce zborne, tak aby nie przeszkadzali reszcie sił. - Mag żałował że nie ma z nimi żadnego z krasnoludów, Ci by może wskazali jakąś ścieżkę którą można by tych ludzi wyprowadzić z przełęczy. Loftus liczył, że ambitna Kadetka sprosta zadaniu, a przynajmniej będzie miała zajęcie i nie będzie brała udziału w dalszych bezpośrednich starciach. - Gustaw von Grunnenberg na pewno będzie z Ciebie dumny i zadowolony, jak coś radź się go, a będzie dobrze. - Mag pamiętał z jakim błyskiem w oczach kadetka patrzyła na barona i zamierzał to wykorzystać, aby ja wzmocnić. Po czym szybko się oddalił, aby zając podtrzymaniem wiary ludzi w swoją bohaterkę. Uciekinierzy byli zlepkiem losowych ludzi, ale zawsze znajdą się ludzie którzy pochwycą rzucone hasła, czy wykorzystają okazje do zarobku. Mag przeszedł się wśród nich, starał przyjrzeć ludziom i tam gdzie widział potencjał podchodził i wciskając szylinga do ręki mówił im hasła które mieli powtarzać.
- Chwała Dziewicy z Meissen!, Dziewica bohaterką!, Dziewica zgubą Granicznych!, Młot na granicznych! Namaszczona przez Sigmara! Ratunek przy Dziewicy z Meissen! Róży przełęczy!
Sugerując przy tym, że jeśli reszta ludzi pochwyci te hasła, to dostaną po kolejnym szylingu przed zmierzchem. Tuzin takich osób powinien na początek wystarczyć, choć Loftus był gotów pozyskać dodatkowe osoby, gdyby efekt był mizerny. Chwilowo jednak na tym poprzestał, aby się posilić, ugasić pragnienie i na chwilę odetchnąć, czekając na rozkazy, bądź możliwość złapania krótkiego odpoczynku. Spokoju nie dawał mu wrogi piromanta, niemniej przeżył jego atak tak jak przy obronie miasta, a to był dobry znak na przyszłość.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 16-07-2020 o 23:05.
pi0t jest offline