Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2020, 18:50   #101
Umbree
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Musieli jakoś dostać się do środka strażnicy, ale wchodzenie bez uprzedniego sprawdzenia rozkładu pomieszczeń i przede wszystkim rozlokowania bandytów byłoby z pewnością samobójstwem. W piątkę nie poradziliby sobie z dziewięcioma mężczyznami i ich szefem, a o takiej liczbie właśnie mówił przesłuchiwany niedawno bandzior. Dobrze więc, że Mihael i Akial poszli na zwiad. Ona z Traivem i Draugiem też miała co robić.

Gdy Kotoczłek i tiefling zniknęli jej z pola widzenia, dała znak kompanom, że trzeba ruszać. Na początku chciała obejść stajnię dookoła, ale widząc, że ścieżka przed nią jest wydeptana, wybrała ten sposób, bo przynajmniej nie zostawi żadnych śladów na śniegu. Wcześniej upewniła się, że z okien nikt ich nie obserwuje i ruszyła najszybciej jak mogła do stajni. Tam wystarczyło podnieść skobel i znaleźli się chłodnym pomieszczeniu, gdzie bandziory trzymali koniki. Zaczęły się niepokoić ich pojawieniem, ale Astrid uspokoiła je kilkoma słowami, a potem porozmawiała z nimi, by dowiedzieć się czegokolwiek, co mogło by im pomóc w poradzeniu sobie z grupą Rokhara i nim samym.

Zwierzęta nie wiedziały wiele, ale ważną informacją było to, że część napastników jest chora, więc mogli nie być w stanie walczyć, lub w bardzo ograniczonym stopniu. Niedługo potem Akial z Mihaelem wrócili ze zwiadu i opowiedzieli o tym, co udało im się ustalić. Astrid zaskoczył fakt znajdującej się w chacie półorczej kobiety, ale może dołączyła do bandytów już po tym, jak tamci w obozie wyruszyli na patrol. No i rzeczywiście czterech bandytów było chorych.

- Wydaje mi się, że najlepiej byłoby wejść przez sypialnię. Tylko teraz pytanie: przez tę z chorymi i wtedy ich unieszkodliwić, czy przez tę, które mówiliście, że były puste i już ze środka planować kolejne posunięcia? - Spojrzała badawczo na towarzyszy. Nie była wojownikiem, więc wolała polegać na ocenie kogoś, kto mógł się na tym znać lepiej, niż ona. Gdy wszystko zostało ustalone, tym razem dobyła sejmitara i ruszyła w stronę strażnicy.
 
Umbree jest offline