Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2020, 10:59   #34
Ayoze
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Niewidomy Ulfen aż skurczył się w sobie po słowach Eladamriego i Huldry.
- Powiem, wszystko powiem. Chcę odzyskać wzrok… i nie łamcie palców! - Przełknął ślinę. - Hjort, to on nas wynajął parę tygodni temu. Kazał nam obserwować ten dom i zabić wszystkich Pathfinderów, jacy się pojawią. Wy nam wyglądaliście na Pathfinderów, więc zaatakowaliśmy. To tylko biznes, nic osobistego do was nie mamy. Nie wiem, gdzie jest ten cały Skagni, nigdy go na oczy nawet nie widziałem. Mieliśmy tylko pilnować tego domu, był spalony, jak zaczęliśmy robotę dla Hjorta. Była jeszcze druga robota… od kobiety o imieniu Runa… ona współpracuje z Hjortem. Mieliśmy zabić Pathfinderów, ale oszczędzić jednego, najlepiej lidera i oddać go w jej ręce. To wszystko, co wiem, naprawdę. Nie mamy żadnej organizacji, jesteśmy… byliśmy zwykłymi bandziorami do wynajęcia.
- Gdzie możemy znaleźć tego Hjorta? I Runę? - zapytał Tirian.
- I jak ich rozpoznamy? - mruknęła Huldra.
- N-nie mam pojęcia - zakwilił bandzior. - Nie kontaktowali się z nami osobiście, tylko przez pośrednika. To była wysoka, blondwłosa kobieta w skórzni, ona dostarczyła nam polecenia od nich i pieniądze.

Huldra wiedziała, że to jak szukanie igły w stogu siana. Większa część ulfeńskich kobiet pasowała do podanego rysopisu. Eladamri w tym czasie próbował przypomnieć sobie, czy już kiedyś słyszał o Hjorcie i Runie, jednak te imiona nic mu nie mówiły. Czuł jednak, że bandzior mówi prawdę i nie ukrywa nic przed nimi.
- Kim oni są? - zapytał arkanista.
- Nie wiem, naprawdę, my tylko mieliśmy pilnować domu i czekać na Pathfinderów. Nie zadawaliśmy żadnych dodatkowych pytań, bo nas to nie interesowało, skoro dobry pieniądz w sakiewce podzwaniał - odrzekł bandzior. - Przywróćcie mi wzrok, nic więcej nie wiem, przyrzekam na Goruma!

 
Ayoze jest offline