Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2020, 12:02   #1839
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
28 Sommerzeit 2513, Grissenwald

Lothar von Essing zakończył spotkanie z konsultantem, odwzajemniając uprzejmy toast i w asyście swoich wittgendorfskich ochroniarzy udał się na spoczynek do wynajętej komnaty na piętrze zajazdu. Szybko przebrał się w ubranie jednego z banitów i w kapturze na głowie, w towarzystwie innego zszedł na dół.

Leonard pożegnał się uprzejmie z Bismarckiem, zastanawiając się nad przypadkowo zdobytą informacją. Otóż chwilę wcześniej Franz Bismarck, jak się okazało niezależny przewoźnik dysponujący tylko swoją barką narzekał na Blucherów, że mieli tym razem dla niego żadnego zlecenia.

Leonard i Lothar wrócili na Dumną Syrenkę, która nie niepokojona stała przycumowana do nabrzeża. Latarnia nad nadbudówką chybotała się w rytm fali, a siedzący pod nią wartownik udawał, że śpi. Axel, Wolfgang i Berni, już po kolacji szykowali się do snu.

*

Nazajutrz wczesnym rankiem wszystkich obudził straszny łomot dobiegający od strony nabrzeża. Łódź zatrzęsła się, ktoś coś krzyczał, słychać było ciężkie kroki…
 
xeper jest offline