Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2020, 16:20   #124
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Franko
Marzenia by wyglądać na mniejszego spełzły na niczym. Nieznajomy ksiądz, był wysoki, ale gdy mijali się widać było, że i tak Franko jest od niego wyższy. O szerokości w brakach nawet nie wspominając.
- Ale kto? - zapytał ksiądz - Kogo chcesz wychwalać, mój synu? Matka nie nauczyła cię by mówić pełnym zdaniem?
Diabeł stojąc bezpiecznie po drugiej stronie ulicy zachichotał.
Tommy
- Obaj się zmieniliście - odparł Danny - i chyba obu was trapią zmartwienia. Zapewne wiesz o tym, że Franko miewa koszmary? To chyba jest związane z przemianą w tego… kim jest. Z tym co mu zrobili… Też się o niego martwię. Martwię się, czy nie przekroczy granicy. Czy nie zacznie zabijać tych śmieci. Oczywiście, jak czytam w gazetach czy ogląda w tv co wyprawiają to sam mam ochotę skręcać karki, ale ja powiedzmy, jestem tylko teoretykiem. To on i ty jesteście na pierwszej linii frontu. Pokazujecie, że nie jesteście tacy jak tamci. Że mimo, iż gliny was ścigają istnieją granice, których nie przekraczacie.
Sierżant
To było pierwsze użycie tej broni w praktyce. Dotychczasowe testy nie obejmowały strzelania praktycznie z przyłożenia. Energia trafiła w pierś przeciwnika i przeszła częściowo wylot. Widział za plecami Boogeymana promień trafiający w ścianę kanału. To co nie przeszło odbiło się od piersi napastnika i trafiło Sierżanta. Rozległ się trzask, jeden, potem drugi. Z sufitu odpadł kawał betonu spadając pomiędzy walczących. Gruz zaczął sypać się na ich głowy i ramiona, lada chwila sufit miał runąć…
Analiza wskazywała na to, że Boogeyman został poważnie zraniony, najwyraźniej też na umyśle, bo bocznej kieszeni spodni wyjął granat. Nic specjalnego, hukowo-błyskowy, Sierżant też takich używał. Granat padł na ziemię między nimi, eksplozja nie była silna, raczej głośna. Sierżant zdążył odwrócić głowę by nie zostać oślepionym. Strop kanału runął. Sierżant trafiony w bark kawałek betonu zatoczył się na bok. Przeciwnik zniknął mu z oczu we wszechobecnym pyle. Powalony kolejnym głazem Sierżant zaczął się czołgać w przeciwnym kierunku. W końcu wszystko ucichło, cyborg wstał. Kanał był zasypany. By dotrzeć do drugiej strony musiał by cofnąć się do drugiego wyjścia i przejść górą.

Sierżant dostaje 2 rany (czyli w sumie ma już 3), zużyłem Ci punkt na wyparowanie, ale pechowo nic nie wyparowałeś.
Boogeyman dwie rany (kości go lubią mało dmg wypadło )
Sprawdziłem i Twój area effect to burst nie sfera, więc teoretycznie nie powinieneś oberwać, ale… jesteście prawie klata w klatę więc Sierżanta też przypiekło. Oberwał mniej niż Boogeyman, ale ma mniejszą wytrzymałość więc obu po 2 rany wyszło.


Na zewnątrz klubu Dannego znowu zaczął padać śnieg. Ledwo widoczna postać na sąsiednim dachu przykucnęła. Najwyraźniej przyjdzie jej jeszcze poczekać. Komin dawał niezłą osłonę od wiatru, ale temperatura i tak dawała się we znaki.
 

Ostatnio edytowane przez Mike : 28-07-2020 o 16:23.
Mike jest offline