K, czyli o ile dobrze zrozumiałem to mamy takie coś. Plany to klocki i z nich budujemy (od biedny niech będą to) uniwersa. Na każdym uniwersum nie tworzy się kopia klocka (z palety
) ale jest to ten sam klocek co na innych (połączony jedynie z centrum – planem materialnym). Pomiędzy uniwersami przechodzimy poprzez klocki, które występują w innych uniwersach. Dobrze zrozumiałem? Jakoś idea, że mamy n alternatywnych planów materialnych w centrum wielkiego koła planów i przy założeniu, że tubylcy mają inne pomysły co do kosmologii tylko wyłącznie bo są nieukami i ćwokami bardziej mi odpowiadała.
Cytat:
Z dobrych wieści pojawi się nowi
|
To że tam jest literówka to się domyślam, ale powinno być:
1)pojawi się now
y
2)pojawi
ą się nowi
?
[Edit]
I jeszcze jedno o czym ciągle zapominam, czemu są dwa Sephirothy? Mogę dać Venefi'cusowi brata?