Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2007, 23:06   #15
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Ja mam jedną, dość eksperymentalną propozycję kulinarną, która o dziwo posmakowała całej rodzinie

Sos a'la Milly&Arango

Składniki:
1. Świeże kurki (ewentualnie inne grzyby, ale nie ręczę za smak sosu) - w ilości zależnej od upodobań.
2. Dwa-trzy pomidory, jedna cebula.
3. Trzy papryki (czerwona, zielona i żółta)
4. Mięso (mogą być dwie piersi kurczaka, dobrze sprawdza się też karczek, ale trzeba go dłużej podduszać).
5. Dwa ząbki czosnku.
6. Pieprz, jarzynka, zioła prowansalskie, przyprawy zależnie od upodobań.
7. Śmietana 18-stka (chyba, że ktoś dba o linię )
8. Głębsza patelnia.

Sposób przygotowania:
Cebulę, pokrojoną w kostkę lub talarki (nie wskazane jest krojenie w bardzo drobną kostkę) podduszamy na patelni, posypując jarzynką i przykrywając na ok. dwie-trzy minuty na małym ogniu. Następnie dodajemy pokrojone w grubą kostkę mięso, również na dwie minuty, aby je obsmażyć i dalej dusić z cebulą. Dalej dodajemy kureczki (większe można przeciąć na pół, fajniejsze są te malutkie ) i dusimy sobie wszystko razem dalej, raz po raz mieszając. Niedługo po tym dodajemy paprykę, która musi się dość długo dusić, by zmięknąć. Na końcu pomidorki (oczywiście i papryka i pomidory pocięte w nie za drobną kostkę).
Kiedy po ok. 10 minutach wszystko się ładnie wydusi pod przykryciem, możemy przystąpić do doprawiania - sos jest bardzo dobry z dużą ilością pieprzu i ziół. Pamiętajcie, żeby na samym końcu dodać czosnek (wyciskamy specjalną wyciskarką lub kroimy w bardzo drobniutką kosteczkę), gdy dodamy go za wcześnie to zbrązowieje i będzie gorzki w smaku.
Na samym końcu dodajemy śmietany, mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji i... viola! Ze świeżym pieczywkiem smakuje jeszcze lepiej
 
Milly jest offline