Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-08-2020, 18:15   #903
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
A więc to koniec. Finito. W końcu. Oby. Kiti była wyczerpana. Kiedy to coś wlazło w końcu do amuletu, nie wiedziała czy się śmiać czy płakać. Udało się. Udało się…!? Dziwne uczucie teraz pomyślała. Gdyby miało się nie udać po jakiego Astarotha rzucała się do egzorcyzmów…!? A skoro się udało… to znaczy Biel jednak nadal ją widzi, obserwuje i czuwa. Wypchaj się, Ill. Widzisz, widzisz, widzisz!? Udało się! Ill może nie widział akurat wtedy, ponieważ Dirith przyczepił się go dosłownie jak wesz hihihi a raczej jak pchła. Patrzyła i nie wierzyła. Dirith wynalazł kolejną dyscyplinę, skok wzwyż. Jak na tygrysołaka o takich gabarytach i z pękniętą czaszką, całkiem nieźle latał, musiała przyznać. Nie wiedziała już czy to nadal efekt z serii różowych jednorożców i pegazów, latające tygrysołaki, czy Dirith naprawdę poleciał za Illem. Właściwie miła od dłuższego czasu wrażenie, że te dwa drowy lecą na siebie nawzajem przy każdej możliwej okazji… Była tolerancyjna. Wokół działo się tyle, latające drowy to nic takiego, może dla początkującego kleryka czy podróżnika, ale nie dla niej… Dirith poleciał za Illem i złapał go za ptaka, można powiedzieć. Oby tak tego nie zapisali w balladach... Oby nikt z tej wioski nie umiał pisać. Ani mówić. Co by nie opowiedział komuś. Rozejrzała się. Jak to wszystko zamieść pod dywan…!? Westchnęła. Trzeba było coś zrobić z amuletem. Właściwie nie zastanawiała się dotąd nad tym.. Może go oddać tej szamance? Nie, nie, nie, to zły pomysł. Schowanie tego nie wchodziło w grę. Ktoś to znajdzie i będzie znowu sieczka. Może to wyrzucić do rzeki albo jeziora. Ale nie chciało się jej szukać rzeki ani jeziora. Najlepiej będzie po prostu to zabrać. Była obwieszona tymi łapaczami snów i dumna ze swojej zbroi, powinno starczyć. Amulet na łańcuszku założyła na szyję i pod swoją podróżną chustę i obrożę tak, żeby nie miał szans spaść podczas podróży czy innych tam walk latania rzucania itp.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline