04-08-2020, 10:17
|
#93 |
| Qara podrapał się po podbródku, a potem w okolicy nerek. Futro go zaczynało gryźć zawsze gdy trzeba było podjąć ważną decyzję. Spojrzał na Lao. Znała się na tropieniu i była słuszność w jej słowach. Poszukiwania ducha ich tu przywiodły. Spojrzał na Yutu, a potem na Hirę i młodego maga. Czy jednak czas poświęcony na zbadanie ruin oddali ich bezpowrotnie od odnalezienia celu?
- Zostańmy - zasugerował. - Jak mawia Mistrz X'mek w swych koanach "Koń z klapkami na oczach pędzi do przodu ignorując otoczenie. Pozostawia słonia bez opieki, a mrówki zagłodzone. On nie ma oczu, lecz wiele oczu patrzy na niego." Potem zaś zawsze dodaje "Nie bądź tym koniem". |
| |