Witam Straceńczą Drużynę, z lubością powracam na pokład okrętu pod krwawą banderą apokalipsy
Postaram się zadbać o klimat sesji i zgodną współpracę.
@Campo Wybacz, że w pierwszym poście nie podjąłem z Tobą interakcji i konsultacji. Uznałem, że spokojnie bez doca się obejdzie, a sam przyznam nie preferuję wspólnego dłubania postów, chyba że inaczej się nie da i sytuacja ( albo MG) tego wymaga. Mimo wszystko zakładam, że nasi bohaterowie nie rozdzielili się i kminią jak uzyskać wiarygodne wieści o sytuacji w mieście.