Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2020, 22:54   #119
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Karaluch leżał na ziemi oszołomiony i wściekły, że dał się tak zaskoczyć. Choć z reguły zakładał, że każda misja jest tą ostatnią i nie bał się umrzeć dla sprawy, potrafił też wyliczyć rachunek zysków i strat. Po za wyspą stara wiedźma mogła co najwyżej leczyć kurzajki i wróżyć z fusów, ale tutaj potrafiła rzucić doświadczonym łowcą czarownic i rozwalić nim drzwi. Walka z jakimkolwiek pomiotem parającym się czarami była samobójstwem. A on musiał przeżyć jeszcze trzy chędożone dni. Upewnić się, że rytuał nie zostanie odprawiony a człowieka odpowiedzialnego za to wszystko oskalpować jak morderców ojca.
Nicollo podniósł się ociężale z ziemi a potem podszedł do okna.
- Wiedźmo, proponuję rozejm. Umiesz czytać w myślach. Jeśli ci zależy na dobru mieszkańców tej wyspy, wiesz, że nie mam złych zamiarów. Musimy przesłuchać naszego więźnia. Jeśli ci przeszkadza moja obecność wyjdź nazbierać ziółek. Gdy wrócisz będzie po wszystkim a mnie już więcej nie zobaczysz.
 
Arthur Fleck jest offline