Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2020, 21:12   #115
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Pamiętam cię - powiedział jakiś mężczyzna. - Walczyłeś w obronie szkoły.

Inni pokiwali głowami, najwyraźniej również sobie przypominając androida. O ile kogoś takiego w ogóle dało się zapomnieć.

- Nie wiemy gdzie on jest - na pytanie odpowiedział ktoś inny. - Od samego początku trzymali nas oddzielnie. Nie widzieliśmy go odkąd tu przybyliśmy. Być może on... - najwyraźniej nie chciało mu to przejść przez gardło.


Czoło ochroniarza uderzając w klawiaturę uruchomiło jakąś, najwyraźniej całkowicie losową, procedurę. Zere'el nie wiedział jednak jaką, za słabo znał się na tego typu oprogramowaniu, zresztą nawet się specjalnie nie przyglądał ekranowi. Być może nawet sam komputer nie zdążył niczego zainicjować, albowiem po chwili sam przeszedł w stan spoczynku. W pokoju unosił się smród spalonych obwodów, gdy intruz kończył swoją "czystkę".

Gwardzista odczekał chwilę, ale niczego nie usłyszał. Żadnych zbliżających się kroków, żadnych dźwięków alarmu, ani innych niepokojących objawów. Sprawdził na skanerze, para ochroniarzy wciąż oddalała się od stróżówki.

W ten sposób Zere'el minął zewnętrzną linię ochrony. Teraz między nim, a budynkiem nie było żadnych patroli czy zabezpieczeń. A przynajmniej żadnych, które mógł zaobserwować.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline