Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2020, 22:21   #415
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
23 Brauzeit 2518 KI, grobowiec magistra Arforla

Widmo upiorzyło, straszyło, lękiem i zwątpieniem ludzkich serc rade się karmić. Chciałaby wierzyć adeptka, że wszystkie moralności okażą się oporne zabiegom chorej na duszy zjawy. Już miała usta otworzyć dziewczyna, gdy szczęściem uprzedziła ją Valdis. Saxa wciąż czekająca swej seksualnej inicjacji, najsilniejsza, bo tak wiele jeszcze oczekiwała. Myśl ta wywołała mrowienie w podbrzuszu Olivii, jakby poczuła tam Felixa. Dziwne było to odkrycie tajemnicy, bo tak nagle popłynęło przez eter. Więc jednak, rękawice stały się fetyszem.

Tylko się uśmiechnęła na słowa służki panna Hochberg, ciesząc się i postawą, i tym, że właśnie dziewica przemówiła. Najsilniejsza. Wstrzymała język, ponoć popędliwy, pola dając mężom.

Pospiesznie zdjęła kożuszek i sprawnie przykryła nim blask nekromanckiej laski, zgodna z radą czarodziejki uważnie wypatrywała źródeł dahru. Na raz zajaśniała sprośna myśl, że jak będzie chciała w podobny sposób wygasić wszystkie emanacje rozpadu zostanie w końcu nagusieńka. zachichotała, a na palcach do wtóru zadzwoniły nie wiadomo kiedy ubrane dzwoneczki.

A zabawię się i rzucę czar. Chóry anielskie. razem z specjalnym dzwoneczkiem.

czar się powiódł.

 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 08-08-2020 o 22:25.
Nanatar jest offline