Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2020, 21:24   #130
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Przepchniemy akcję do rana. Rozmowa Franko z ojcem Forthilem pójdzie jako retrospekcja.


Wrażenie obecności o obserwacji nagle ustało. Franko usłyszał szmer… ojciec Forthill wstał przytrzymując się balustrady i rozejrzał się po kościele. Poprawił okulary i ruszył w kierunku ławek. Wyglądał jakby nie spał od wczoraj.
- To ty. - stwierdził gdy podszedł bliżej - Jak ci mogę pomóc?
Chwilę Franko myślał, że ksiądz widzi równie dobrze jak on, ale uświadomił sobie, że nawet w półmroku jego sylwetka jest bardziej niż charakterystyczna.
Tommy wstał rano i po śniadaniu ruszył do klubu. Danny prosił by wpadł z rana, bo liczył że Franko też już będzie. A Felicja miała mieć zajęcia koło dziesiątej, więc obiecała że będzie wcześniej. Tommy przebijał się przez zaspy nieświadom tego, że ktoś go obserwuje.
Jacobs sprawdzał dane.
- Z działkiem to będzie dłuższa sprawa. Muszę przeprowadzić symulację zanim zacznę coś poprawiać… na razie musisz korzystać z tego co jest. Od taktyki i policyjnej roboty ty jesteś specem sierżancie. Jakie kroki radzisz podjąć? Bieganie na każdy sygnał popełnienia przestępstwa nie naprawi tego miasta. Pospolitymi przestępstwami musi zająć się zwykła policja, ty masz o wiele większe możliwości.
 
Mike jest offline